Rzut Okiem
10 Bolesnych Operacji
Yaqza, Yaqza"10 bolesnych operacji" to monolog narzekania. Nawet jeśli gdzieniegdzie bohatersko wedrze się dialog, szybko zostaje spacyfikowany i usunięty, bo tu przecież o narzekanie chodzi, a żadna sensowna dyskusja szans mieć nie może. Ale o ile w "Dniu świra" całe to jęczenie, ten cynizm i bolesny sarkazm rozładowywane były po części przez umiejętności aktorskie Marka Kondrata (i chwała mu za to), o tyle w przypadku komiksu Szcześniaka i Pałki wentyla bezpieczeństwa brak. Jak długo można spokojnie dać się podtapiać tej fali słów? Ja wysiadłem w połowie komiksu, później zaś kierowała mną tylko chęć skończenia albumu. Za dużo tego, i w końcu zbyt monotonne się staje.
Zapożyczeń z dzieła Koterskiego cała masa, wystarczy przeczytać pare stron by zauważyć wszystkie punkty styczne, od języka poczynając.
Rysunki w porządku, charakterystyczny styl Pałki dobrze się sprawdza, zaś sporadyczne występy innych rysowników dodają kolorytu.
Niestety - album jest na siłę rozciągnięty, przegadany i męczący - brak tu sensownej odskoczni od prowadzonej na jedno kopyto akcji.
Opublikowano:
10 bolesnych operacji
Rysunki: Maciej Pałka,
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2007
Druk: czarno-biały, kreda
Oprawa: kartonowa
Stron: 64
Cena: 20 zł
Wydawnictwo: Timof i Cisi Wspólnicy
Gościnnie rysunki: Szcześniak, Turek, Skutnik, Wojda, Ronek, Trejnis, Krusna.
Galerie
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-