Recenzja
Wielopoziomowe łowy (Duds Hunt)
Karol Wiśniewski, Grzegorz Ciecieląg, Łukasz Chmielewski recenzuje Duds HuntLepszy kozak
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem głównego bohatera „Duds Hunt” pomyślałem: „Ot, ciapciak, zobaczymy co mu przyjdzie z tej całej zabawy”. Z każdą kolejną stronicą z coraz większą mocą docierało do mnie, że Nakanishi nie jest zwykłym, deptanym przez szefa i opłakującym upokorzenie w ciszy gościem. Nie jest też kipiącym wulkanem czekającym tylko by wybuchnąć –to po prostu czystej krwi skurczybyk co leszczy chowających się z markerami po klatkach schodowych zjada na śniadanie, a i potężniejsi przeciwnicy nie robią na nim wrażenia. Ot, skopie kogoś nieco bardziej niż zwykle . Tak naprawdę nie rodzi się w nim nic, co już wcześniej gdzieś tam w szarej masie mózgu nie siedziało – teraz tylko skorzystało z okazji by znowu wychynąć na światło dzienne. A że czytelnik poczuje niemałe zaskoczenie widząc naszego „bohatera” w akcji - tym lepiej dla komiksu.
„Duds Hunt” jest zaskakująco dobrym tytułem – po zapowiedzi wydawnictwa spodziewałem się radosnej orgii wybijania zębów i przeszywania na wylot bełtami z kuszy – a oprócz mięsa dostałem też przystawkę w postaci dobrego scenariusza. Tak, „Duds Hunt” chwyta za serce i śledzionę dobrym pomysłem i zgrabną jego realizacją. Podobnie jest zresztą z oprawą graficzną – nie trzeba się domyślać gdzie jest czyja ręka, noga czy inna cześć ciała, Tsutsui zna się na swojej robocie.
Warto też wspomnieć, że komiks wydano na kredzie, co w przypadku mangi jest dość niezwykłe.
Polecam. Nie tylko fanom rozwałki i (rysunkowego) obijania facjat pałką teleskopową. „Duds Hunt” to naprawdę dobry komiks.
[Grzegorz "Yaqza" Ciecieląg]
Łowca komórek
Już sam fakt że jest to jednotomowa manga sprawia, że „Duds Hunt” autorstwa Tetsuyi Tsutsui jest ciekawą pozycją. Nie trzeba wyczekiwać dwudziestu paru tomów na zakończenie, a czekając na kolejny tom nie trzeba martwić się, czy polski wydawca przypadkiem nie zawiesi serii. Nie ma też strachu, że podczas czytania 17 tomu, zapomnimy niektóre wątki z drugiego. Graficznie „Duds Hunt” jest zdecydowanie bez rewelacji. Rysunki są nieco szkicowe, brakuje dbałości o drugi plan. Na szczęście nie utrudniają jednak lektury. Fabuła mangi jest nielinearna, pełna retrospekcji i poprowadzona na kilku płaszczyznach równolegle. Czytelnik musi sam sobie poskładać historię. Wysiłek włożony w ten proces opłaca się jednak, bo zakończenie jest zaskakujące i robi wrażenie. Sam pomysł fabularny jest bardzo oryginalny w swej prostocie i daje nieograniczone możliwości dla scenarzysty. Brutalna i tajemnicza miejska gra za pieniądze, polegająca na zdobywaniu komórki przeciwnika przypomina połączenie filmu „Gra” w reżyserii Davida Fischera i gry komputerowej „Man Hunt”. Dzięki takiemu scenariuszowi „Duds hunt” broni się jako całość.
W tomiku znalazła się także krótka i bardzo eksperymentalna manga „Wielopoziomowe sny”, narysowana przez Tetsuyę Tsutsui do scenariusza Iwakury Fwo. Różne techniki i style rysowania - niekiedy bardzo odległe wizualnie od mangi -, wykorzystanie samego tekstu w połączeniu z nielinearną fabułą ( której pozornie niezależnie od siebie wątki splatają się w jedną historię) dają dość ciekawy, ale nieprzekonujący w sumie efekt głównie ze względu na oklepany koncept fabularny.
6/10
[Łukasz "ljc" Chmielewski]
Opublikowano:
Strona
<<
2 z 2
Duds Hunt
Scenariusz: Tetsuya Tsutsui
Rysunki: Tetsuya Tsutsui
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2008
Druk: czarno-biały + kolor
Oprawa: miekka
Format: 130 x 180 mm
Stron: 176
Cena: 24 zł
Wydawnictwo: Hanami
ISBN: 978-83-60740-08-8
Rysunki: Tetsuya Tsutsui
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2008
Druk: czarno-biały + kolor
Oprawa: miekka
Format: 130 x 180 mm
Stron: 176
Cena: 24 zł
Wydawnictwo: Hanami
ISBN: 978-83-60740-08-8
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Galerie
Tagi
Duds HuntKomentarze
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego