Recenzja

Czeski film? (Alois Nebel #3: Złote Góry)

Paweł Panic recenzuje Alois Nebel #3: Złote Góry


     Wydawca porównuje rysunki Jaromira 99 z tym, co zaprezentował Frank Miller w Sin City. Mało tego, parę razy spotkałem się z porównywaniem oprawy graficznej „Aloisa Nebela” do Black Hole Charlesa Burnsa. Wszyscy, którzy po takich rewelacjach nabrali apetytu na prawdziwą ucztę graficzną, po otworzeniu komiksu poczują się srodze zawiedzeni. Z wyżej wymienionymi dziełami i artystami Jaromir 99 ma wspólne tylko to, że w swoich pracach operuje wyłącznie czernią i bielą. Błędy w anatomii i perspektywie są zbyt widoczne, aby można było zachwycać się oprawą graficzną omawianego komiksu. Również mimika postaci pozostawia wiele do życzenia. W posługiwaniu się uproszczoną kreską, Jaromirowi naprawdę daleko do Mike'a Mignoli, czy nawet „naszego” Clarence'a Weatherspoona. Jeśli miałbym już do kogoś porównywać rysunki z „Aloisa Nebela” to chyba do Adama Święckiego i jego „Legend przebudzonych” (przede wszystkim pod względem nasycenia kadrów czernią). Mimo tych wszystkich gorzkich słów, rysunki jakoś nie przyćmiewają samej historii i nie przeszkadzają w lekturze. Z czasem i do nich czytelnik się przyzwyczaja. Co mimo wszystko nie zmienia faktu, że do klasy wymienianych przy różnych okazjach mistrzów, sporo im brakuje.

aloisnebel3recka2

Marzenie każdego szanującego się kolejarza

     Co mi się podobało w „Złotych Górach”? Na pewno klimat. Opuszczona przez Boga miejscowość (czy aby na pewno?), sudeckie lasy, niemiecki skarb, a do tego nieszablonowi bohaterowie- takiego połączenia jeszcze w komiksie nie mieliśmy. Poza tym fajnie, że Czesi potrafią pisać o swojej historii najnowszej i to nie tylko historii politycznej. Pamiętacie jeszcze jak wielkim wydarzeniem była powódź z 1997 roku? A czy spotkaliście się z jakimś dziełem poświęconym temu kataklizmowi? W „Złotych górach” jesteśmy właśnie świadkami tej powodzi. Mogę zresztą zapewnić, że nie jest to jedyny czeski komiks, w którym pojawia się wielka woda sprzed 11 lat. Teraz: co mi się nie podobało? Na pewno pewna chaotyczność fabuły i pozostawianie niektórych wątków jakby samopas. Oprócz tego wspomniana grafika, która nie tyle mi się nie podobała, co zwyczajnie mnie rozczarowała. Czekałem na olśniewające rysunki, a dostałem przykład całkiem przeciętnej kreski (nie najgorszej, ale jednak przeciętnej). Kończąc tą recenzję nasuwa mi się stwierdzenie, że tak jak można mówić o „czeskim filmie”, tak analogicznie powinno się ukuć stwierdzenie: „czeski komiks”. Nikt do końca nie wie o co chodzi, ale czyta się to zadziwiająco dobrze...

Opublikowano:

Strona
<<   2 z 2



Alois Nebel #3: Złote Góry

Alois Nebel #3: Złote Góry

Scenariusz: Jaroslav Rudiś
Rysunki: Jaromir 99
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2008
Seria: Alois Nebel
Wydawca oryginału: Labirynt
Tłumaczenie: Michał Słomka
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: B5
Stron: 120
Cena: 29,90 zł
Wydawnictwo: Zin Zin Press
ISBN: 978-83-924259-7-7
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Czeski film? (Alois Nebel #3: Złote Góry) Czeski film? (Alois Nebel #3: Złote Góry) Czeski film? (Alois Nebel #3: Złote Góry)

Tagi

Alois Nebel

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-