Recenzja
Liga Niezwykłych Dżentelmenów: Czarne Akta
Karol Sus recenzuje Liga Niezwykłych Dżentelmenów #04: Czarne aktaPrzeczucie kazało mi skierować kroki wprost do biblioteki. Pokaźny księgozbiór, pachnący pergaminem i wieloletnim kurzem, skrywał wiele interesujących pozycji. „Necronomicon” szalonego Abdula al-Hazreda, „Baopuzi” chińskiego alchemika Ge Honga, „Pseudomonarchia daemonum” okultysty Johanna Weyera, czy „Clavicula Salomonis Regis” samego króla Salomona. Nie tego jednak szukałem. Mój wzrok przykuła księga w twardej, czarnej oprawie. Niepewny sięgnąłem po wolumin. Oto, nareszcie po tylu latach!
Drżącymi z podniecenia (a może z irracjonalnego strachu?) rękoma zacząłem nerwowo kartkować księgę. Pogłoski nie były przesadzone. Moore zebrał w jednym miejscu wycinki prasowe, listy, raporty czy historyjki z młodzieżowych magazynów, obrazujące działania Ligi. Ponadto w księdze zawarto komiks opisujący okoliczności poszukiwań „Czarnych Akt” przez Minę Harper (vel Murray) i jej towarzysza Allana Quatermine’a, którzy to w 1959 roku natrafili na trop teczki zawierającej akta na ich temat. Dzięki temu mam sposobność studiować losy poszczególnych członków zespołu na przestrzeni lat. Jednymi z ciekawszych dokumentów są obrazkowe dzieje hermafrodytycznego Orlando, wiecznie młodego awanturnika, które to zostały przedrukowane wprost z młodzieżowego brukowca „Trump”, wspomnienia Campiona Bonda dotyczące formowania się trzeciej grupy działającej pod szyldem Ligi Niezwykłych Dżentelmenów na początku XX wieku, czy list Fanny Hill, wesołej panienki lekkich obyczajów z niewątpliwymi skłonnościami do promiskuityzmu.
Introwertyczny Kevin O’Neill również odcisnął piętno swej chaotycznej natury na księdze „Czarnych Akt” zdobiąc je licznymi szkicami i rysunkami rozsianymi po całym tomie. Ostre, śpieszne szarpnięcia ołówkiem, kanciaste kształty i nader częste skupianie swej uwagi na detalach kobiecego ciała wiele mówi o samym autorze, aczkolwiek nie sposób odmówić mu geniuszu i pewności prowadzenia ołówka. W pewnym momencie natrafiłem na nieczytelne strony. Patrząc na zamazany rysunek przypomniałem sobie o dziwacznych okularach o czerwono-zielonych szkłach leżących na pulpicie obok księgi. Jakież było moje zdumienie, gdy po ich nałożeniu rysunki nabrały zaskakującej głębi!
Hipnotyzujący i przyciągający jak magnes tom nie pozwolił odłożyć go, póki nie skończyłem lektury. Wiele tekstów, pochodzących z różnych epok, sprawia, że lektura nie należy do najłatwiejszych. Tym bardziej zatrzęsienie padających tu i ówdzie nazwisk, miejsc i wydarzeń, mających swe odniesienia w historii i literaturze, zmuszały mnie do ciągłego wytężania umysłu. Niemniej jednak, każdy badacz dziejów tajemniczej Ligi Niezwykłych Dżentelmenów powinien przyswoić sobie ten wolumin. Zaraz.. Powiedziałem każdy? O nie! „Czarne Akta”, a wraz z nim całą wiedza o grupie Miny Murray należą tylko do mnie!
Opublikowano:
Liga Niezwykłych Dżentelmenów #04: Czarne akta
Scenariusz: Alan Moore
Rysunki: Kevin O'Neill
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2013
Seria: Liga Niezwykłych Dżentelmenów, Mistrzowie Komiksu
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 17 x 26 cm
Cena: 79,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
Rysunki: Kevin O'Neill
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2013
Seria: Liga Niezwykłych Dżentelmenów, Mistrzowie Komiksu
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 17 x 26 cm
Cena: 79,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Galerie
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-