baner

Artykuł

Podsumowanie 2013 roku - najlepsze okładki komiksów

Aleja Komiksu
Po tekście podsumowującym 2013 rok na polskim rynku komiksowym czas na rankingowe podsumowanie. Na pierwszy ogień idą okładki komiksów. Redakcja Alei Komiksu w głosowaniu wybrała 10 najlepszych opraw wizualnych. Pierwsze miejsce było bezdyskusyjne, 3 z 6 typujących wskazało tę okładkę jako najlepszą w swoich rankingach. Aż 7 okładek w zestawieniu zostało stworzonych przez polskich twórców! Jednej z twórczyń udało się wprowadzić do zestawienia aż trzy swoje okładki... Sprawdźcie, jakie okładki wskazaliśmy. A jakie są Wasze typy?



1. "Przebudzone legendy #4: Oczy dla kruka"
Okładka zaskakująca i świadcząca o tym, że Adam Święcki stale pracuje nad swoimi umiejętnościami graficznymi. Szrafowanie wskazuje na inspirację pracami Berniego Wrightsona. Bardzo efektowne jest wykorzystanie minimalistycznego koloru zaś dzieła dopełnia nieprzeszarżowana typografia. Dobra robota. [Maciej Pałka]

m_przebudzonelegendy4_okl



2. " Biały Orzeł #05: Wielka draka w stolicy #2 (AHS)"
Anna Helena Szymborska pokazała, że zasługuje na miano etatowego autora okładek w Polsce. Biały Orzeł w jej wykonaniu prawie wylatuje z okładki. Tylko w ramę i na ścianę. [Jacek Jastrzębski]

m_bialyorzel05szymborska_okl



3. "Jan Hardy #1: R.O.T.A."
Lubię proste, ale za to mocne okładki. Nieskomplikowana i oczywista symbolika, żadnych fajerwerków, a mimo to (a może właśnie dlatego) zapada w pamięci na długo. Dowód na to, że nie trzeba wiele kombinować, aby stworzyć okładkę, która przyciąga jak magnes. [Karol Sus]

m_Janhardy1.jpg



4. "Blacksad #5: Amarillo"
Letnie niebo, żółte pola i bezkresna droga. Jednym słowem: sielanka. I nawet Cadillac Eldorado prowadzony przez antropomorficznego czarnego kota nie jest w stanie zaburzyć piękna tego malarskiego pejzażu. Z jednej strony mamy więc plamy akwareli tworzące tło, z drugiej niezwykle szczegółowy rysunek samochodu. W mojej opinii Juanjo Guarnido stworzył najlepszą okładkę „Blacksada” od czasów „W śnieżnej bieli”. [Paweł Panic]

m_Blacksad5.jpg


5. "Lux in tenebris #01: Romowe"
Mrok i rzeź. Miecz spadnie zaraz kolejny raz. Może nikt nie przeżyje? Bardzo dynamiczny i sugestywny rysunek, który ciekawie dyskutuje z treścią komiksu i tytułem serii - pochodnię, która rozświetla mrok tej sceny, sprawiając, że można zobaczyć tę rzeź, trzyma pogański kapłan... [Łukasz Chmielewski]

m_Romowe.jpg


5. "Za imperium #1: Honor"
Patrząc na okładkę pierwszego tomu „Za imperium”, na wyblakłe kolory, zmęczone twarze, da się odczuć oczekiwanie na bitwę, ostatnie chwile spokoju, ale też nerwowego podniecenia, ogarniające obóz w pierwszych promieniach słońca. Niesamowite wrażenie, niepozwalające mi przejść obojętnie obok tej okładki. [Karol Sus]

m_zaimprerium1.jpg


7. "Praga gada #1 O wojnie"
Intrygujący i efektowny rysunek. Kominiarz (?) na tle nocnego (?) nieba przeskakuje nad panoramą miasta. Może to heros, który ratował ludzi na wojnie? Może to zbrodniarz, który ucieka przez sprawiedliwością? Muszę sprawdzić. Okładka zrobiła swoje... [Łukasz Chmielewski]

m_komiks_w_3d_big.jpg



8. "Kot rabina #1-5"
Jestem ogromnym fanem prostych okładek. Ten rok nie był dla mnie zbyt łaskawy, jeżeli o takie chodzi, ale grudzień przyniósł świetną - nieprzekombinowaną okładkę (w dodatku świetnego komiksu). Panorama Algieru plus uśmiechnięty kot. Nie przeszkadza mi nawet, że za kotami nie przepadam. [Jacek Jastrzębski]

m_kotrabina15.jpg



9. "Szybki Lester #3"
Szymborska po raz drugi... i nie ostatni. Patrząc na okładki poprzednich numerów "Lestera", widzę, że z numeru na numer coraz mniej jest przerysowania i groteski. W przypadku numeru trzeciego na okładce pozornie nic się nie dzieje, ale jednak czuć, że coś wisi w powietrzu. I gdy się bliżej przyjrzeć... [Karol Wiśniewski]

m_SL3_okladka.jpg



10. "Szybki Lester #2"
Zacząć trzeba od tego, że to, co w sferze okładek wyczynia Anna Helena Szymborska, to istna magia. W zasadzie z powodzeniem każda z ubiegłorocznych zasługuje na miejsce w rankingu. Czemu Lester? W przeciwieństwie do grzecznych okładek z Białego Orła, ta ma pazur. Jest zadziorna i bezkompromisowa. Zupełnie jak główny bohater. [Karol Sus]

m_SzybkiLester02okl.jpg



10. "Baśnie #12: Czasy mroku"
James Jean to artysta, który sześć razy pod rząd zdobył nagrodę Eisnera w kategorii „najlepszy twórca okładek”. Wystarczy spojrzeć na którąkolwiek z ilustracji zdobiących kolejne tomy „Baśni”, aby uświadomić sobie, że ten wynik nie jest przypadkowy. Grafiki Jamesa Jeana po prostu chce się ustawiać jako tło pulpitu, wieszać na ścianach, tatuować na plecach... Trudno wśród nich wskazać najlepsze, ale wariacja na temat Piety na pewno zasługuje na wyróżnienie (także z uwagi na fakt, że „Czasy mroku” są ostatnim albumem w serii z okładką autorstwa Jeana). Piękny motyw główny, z którym kontrastują proste, symboliczne zabawki. Całość utrzymana w czerwono-rdzawej kolorystyce z delikatnymi błękitnymi akcentami. Dla mnie okładka zeszłego roku. [Paweł Panic]




W głosowali udział wzięli Łukasz Chmielewski, Karol Wiśniewski, Paweł Panic, Jacek Jastrzębski, Karol Sus i Maciej Pałka. Przyjęto, że wygrywa okładka, która ma najwięcej punktów. W przypadku takiej samej ilości punktów wygrywała okładka, która miała więcej wskazań (typowało ją więcej osób). W przypadku takiej samej liczby punktów i wskazań typujących przyznawano miejsce ex aequo.

Opublikowano:



Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

neo789 -

a gdzie napięcie? Początek artykułu i bach! wiem kto wygrał, tylko nie wiem z kim;/