baner

Recenzja

W obronie wolności i galijskiego stylu życia

Paweł Panic recenzuje Asteriks #06: Walka wodzów
7/10
W obronie wolności i galijskiego stylu życia
7/10
Pomysłowi, lecz pechowi Rzymianie znajdują kolejny, zdawać by się mogło niezawodny, sposób na zwycięstwo nad niepokonanymi Galami. Wystarczy tylko w roli wodza niepokornej wioski obsadzić lojalnego im osobnika i sprawa sama się rozwiąże. Kluczem do sukcesu ma być pozbawienie Asparanoiksa władzy podczas tradycyjnej walki wodzów...

Tak rozpoczyna się kolejny album z przygodami najsłynniejszych Galów na świecie. Nie trzeba być jasnowidzem, aby przewidzieć, że całe zamieszanie skończy się dla Asteriksa i jego przyjaciół szczęśliwie, po drodze będzie miało miejsce sporo zabawnych sytuacji, zaś nieszczęśni Rzymianie jak zwykle wyjdą na tym wszystkim najgorzej. W pierwszych albumach Goscinnego i Uderzo swoje pięć minut dostawali kolejno różni mieszkańcy ostatniej niepodbitej galijskiej wioski. I tak jak w „Złotym sierpie” Obeliks awansował na równoprawnego kompana Asteriksa, tak w następnych tomach nieco więcej uwagi poświęcano postaciom drugoplanowym: w „Asteriksie gladiatorze” Kakofoniksowi, w „Asteriksie i Kleopatrze” Panoramiksowi, a w omawianej części wodzowi nieustraszonych Galów, czyli Asparanoiksowi. Ów bohater z niepozornego wojownika wiecznie noszonego na tarczy, wyrasta tutaj na lidera, który wraz z Asteriksem całkiem sprawnie radzi sobie w momencie, kiedy Panoramiks jest niedysponowany. Bo trzeba wspomnieć, że na skutek nadgorliwości Obeliksa wioskowy druid ulega poważnemu wypadkowi i traci pamięć. Od tej pory, przez większą część albumu, będzie już tylko przygotowywał mikstury, które zmienią barwę konsumenta, lecz nie dadzą mu nadludzkiej siły.

„Walka wodzów” to album, którego akcja rozgrywa się w wiosce bohaterów i jej najbliższej okolicy. Wędrówek nie ma w nim za wiele, więc autorzy mogli się skupić na charakterystyce Galów. Oprócz uwypuklonej roli Asparanoiksa, pojawia się w związku z tym specjalizujący się w schorzeniach psychicznych druid imieniem Amneziks oraz cała masa zromanizowanych Galów z rządzonej przez osiłka Kolaboriksa wioski Serum. Autorzy przeciwstawiają dobrze znanym Galom właśnie owych Galo-Rzymian, którzy na swojski grunt zaadaptowali modę i zwyczaje rodem z serca imperium. Stanowią oni satyrę na bezrefleksyjne przyjmowanie elementów obcych, często atrakcyjniejszych kultur i wprowadzanie ich w zastany krajobraz. Dochodzi w związku z tym do sytuacji co najmniej kuriozalnych. W komiksie najlepiej odzwierciedlają to galijskie chaty z rzymskimi kolumnami, ale pewnie niejeden czytelnik mógłby wskazać analogiczne zjawiska we własnym otoczeniu...

Jak w każdym albumie, tak i w tym trafiają się wyrazistsze momenty, które wpływają na jego ogólny odbiór. Oprócz niezmiennie zabawnych Rzymian, których najbarwniejszym (dosłownie) przedstawicielem jest tym razem legionista Pluskwamperfektus, szczególnie zabawnie wypada scena wizyty u druida Amneziksa oraz niepozorny fragment, w którym żona przygotowuje Asparanoiksa do spotkania z Kolaboriksem. Jak zwykle w komiksie z omawianego cyklu nie mogło zabraknąć nawiązań do czasów współczesnych. O przyjmowaniu obcych mód była już mowa, ale należy jeszcze wspomnieć o kolejkach u lekarzy, chorobach psychicznych (jest nawet delikwent, który dzisiaj uważałby się za Napoleona), a także imprezach masowych i towarzyszących im atrakcjach.

„Walka wodzów” to typowy komiks z Asteriksem, klasyka, której nie wypada nie znać. Humor nie zawsze jest najwyższych lotów, a kolejne okładanie Rzymian może się wydawać męczące – nie tyle dla Galów, co bardziej dla czytelników. Nie pomaga również fakt, że tym razem bohaterowie nie podejmują „zagranicznej” wędrówki. Twórcy serii są w końcu mistrzami w zabawie narodowymi stereotypami. Skoro jednak pojawiają się Galo-Rzymianie, to oczywistym jest, że Goscinny i Uderzo wyśmiewają swoich rodaków, konkretnie tych za bardzo zapatrzonych w kulturę zza wielkiej wody. I właśnie ta umiejętność śmiania się nie tylko z innych, ale również z samych siebie, stanowi największy atut omawianego albumu. Quod erat demonstrandum.

Opublikowano:



Asteriks #06: Walka wodzów

Asteriks #06: Walka wodzów

Scenariusz: Rene Goscinny
Rysunki: Albert Uderzo
Wydanie: IV
Data wydania: Październik 2011
Seria: Asteriks
Tłumaczenie: Jarosław Kilian
Druk: kolor, offset
Oprawa: miękka
Format: 215 x 290 mm
Stron: 48
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

W obronie wolności i galijskiego stylu życia W obronie wolności i galijskiego stylu życia W obronie wolności i galijskiego stylu życia

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-