baner

Recenzja

Powrót Króla

Maciej Pałka recenzuje Ołtsajders: Reaktywacja
9/10
Powrót Króla
9/10
Gdy ledwie pół roku temu nakładem Strefy Komiksu ukazało się „Heliopolis. Miasto przyszłości”, czyli pierwszy od 2007 roku album Pawła Gierczaka, moją reakcją był jęk zawodu. Postapo w Gierkowym wydaniu nie było tym czego oczekiwałem więc nic dziwnego, że pomimo niewątpliwych walorów komiksu „Heliopolis” rozczarowało mnie - czemu dałem wyraz w recenzji na Alei Komiksu. Tymczasem, bez szumnych zapowiedzi do dystrybucji trafił 48-stronicowy czarno-biały zeszyt reaktywujący obyczajową markę „Ołtsajders”.

Dla przypomnienia: „Ołtsajdersi” są pseudo-autobiograficzną sagą o przygodach Gierka (określanego jako Najtwardszy na dzielnicy), obecnie dobiegającego czterdziestki mieszkańca Radomia. W momencie premiery, otwierający serię zeszyt „Gangi Radomia” wydany w 2007 roku przez Timofa doczekał się w serwisie Aleja Komiksu czterech recenzji (co jest swego rodzaju ewenementem): trzech negatywnych i jednej pozytywnej. Można dodać, że na osłodę komiks otrzymał też w miarę pochlebną opinię od obecnego literackiego idola młodzieży – Jakuba Żulczyka w tekście „Menda, ksywa Fenol”. Kolejny zeszyt („Ołtsajders 001”) do dziś pozostaje Opus Magnum Gierczaka i niedościgłym (niedocenionym) wzorem w pisaniu obyczajowych historyjek o współczesnej Polsce.

Nowo wydany zeszyt „Ołtsajders: Reaktywacja” jest trzecim zbiorkiem, nie licząc krótkich historyjek publikowanych w radomskim magazynie "B5" i w antologiach Strefy Komiksu, które czekają na wznowienie w ujednoliconej formie. Materiał zawarty w książeczce w większości jest znany fanom/znajomym autora z publikacji w Internecie.

Albumik otwiera historia nocnej eskapady do dyskoteki pod Iłżą przerysowana z kolorowej wersji z 2008 roku, podobnie jak nowelki z „Heliopolis”. Następnie Gierczak na chwilę porzuca komiks dla sześciu lapidarnych knajackich opowiadań, w których duch Himilsbacha zostaje przyprawiony czystą społeczną grozą. Dowcip (tym razem jako trawestacja skeczu Grupy Monty Pythona) powraca w kolejnej nowelce opowiadającej o skutkach nieposkromionej gastro fazy. Zeszyt zamyka wyborczy epizod fekalnych przygód Rodziny Srochów, w którym Gierczak z właściwą sobie subtelnością komentuje powracający dylemat „czy warto głosować”.

W porównaniu z poprzednimi zeszytami uległa zmianie oprawa wizualna – Gierczak zrezygnował z koloru i coraz mocniej czuje się w nowym czarno-białym eklektycznym stylu. Ponadto książeczka została wydana w formacie poziomym, nieprzypadkowo określanym przez autora jako „tytusowy”. Oprócz formy wydania największej zmianie uległ zaś sam Gierek oraz zbiorowy bohater komiksu – Radom. Miasto z przaśnych blokowisk ewoluowało w postindustrialnego molocha: śmietnisko i złomowisko w jednym (gdzieniegdzie okraszonego zaszczaną bramą). Stało się wyrazem klaustrofobicznego koszmaru. Główny bohater paradoksalnie zmienił się poprzez brak zmiany. Po powrocie z emigracji (o czym jest mowa w odautorskim wstępie) Gierek wraca w stare koleiny. Następuje analogiczna sytuacja jak w anegdocie Janusza Głowackiego, który po dziesięciu latach na emigracji wstąpił do knajpy, której był bywalcem w czasach PRL-u. Okazało się, że życie toczy się tam zwykłym leniwym torem, a nikt ze starych znajomych nawet nie zauważył jego nieobecności. Podobnie „Najtwardszemu na dzielnicy” przybyło lat, ale nawyki pozostały.

Autor zapowiada, że prawdziwa reaktywacja Ołtsajderów dopiero nas czeka. Ponoć planuje wydanie kolejnego zeszytu na najbliższe MFK(iG). Niezmiennie kibicuję temu projektowi, jak też czekam na zbiorcze wydanie porozrzucanych tu i ówdzie drobiazgów.

Opublikowano:



Ołtsajders: Reaktywacja

Ołtsajders: Reaktywacja

Scenariusz: Paweł Gierczak
Rysunki: Paweł Gierczak
Ilustracja: Paweł Sambor
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2015
Seria: Ołtsajders
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 240x160 mm
Stron: 48
Cena: 19,90 zł
Wydawnictwo: Wydawnictwo Roberta Zaręby
ISBN: 978-83-86383-76-4
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Powrót Króla Powrót Króla Powrót Króla

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-