baner

Recenzja

Trudne początki

Karol Sus recenzuje Batman. Rok pierwszy
9/10
Trudne początki
9/10
Rok temu Batman świętował swoje 75. urodziny. Przez ten czas bohater przeżył setki przygód zebranych w kilkudziesięciu seriach, zarówno, jako postać pierwszo-, jak i drugoplanowa. Z oczywistych względów niejednokrotnie trudno było autorom zachować świeżość i oryginalność pomysłów. Zwłaszcza, że ograniczani byli przez kanoniczne założenia postaci. Stąd też powstała potrzeba opowiadania pewnych kluczowych dla Bruce'a Wayne’a wydarzeń po raz kolejny, tym razem w nieco innym ujęciu. Wiele z tych komiksów nie przeszło próby czasu. Te, którym się udało, często zaliczane są do największych osiągnięć amerykańskiego komiksu superbohaterskiego, a ich twórcom dały ogromną sławę. Tak jest w przypadku „Batmana. Roku pierwszego” Franka Millera (scenariusz) i Davida Mazzucchelli (rysunek).

Zgodnie z tytułem, komiks przedstawia pierwszy rok działalności Batmana. Akcja zaczyna się niemal równoczesnym pojawieniem się w Gotham Bruce’a Wayne’a, młodego dziedzica ogromnej fortuny, który przez kilkanaście lat podróżował po świecie, oraz Jima Gordona, młodego porucznika policji, przeniesionego z poprzedniej jednostki za konflikt z dowództwem. Obu bohaterów uderza obraz miasta, skorumpowanego, niebezpiecznego, pełnego zbrodni, podłości i nikczemności. Miller umiejętnie i sugestywnie kreuje Gotham City, co później genialnie rozwinie chociażby w serii „Sin City”. Każdy z nich wytacza miastu swoją prywatną wojnę. Wayne, aby w pewnym sensie pomścić rodziców i zapobiec podobnym tragediom. Gordon, aby uczynić Gotham lepsze dla swego jeszcze nienarodzonego dziecka.

Autor skupia się w „Roku pierwszym” na wydarzeniach bieżących, rzadko sięgając na szczęście po retrospekcje, po raz kolejny pokazujące śmierć państwa Wayne. Dotyczy to także Gordona, którego przeszłość jest jedynie lekko zarysowana. Przybycie do Gotham jest nowym początkiem ich życia. Miasto ich wchłania, próbuje przerobić na swoją modłę. Bruce mógłby żyć z dnia na dzień jako playboy, korzystając z majątku. Gordon inkasować niemałe łapówki za przymykanie oczu na działalność lokalnej mafii, zapewniając sobie tym samym ich ochronę. Fakt wystąpienia przeciwko miastu stawia ich w roli łownej zwierzyny. Co warto zaznaczyć, jest szczególnie niebezpieczne dla Jima. To właśnie policjant występuje przeciw mafii i własnemu dowództwu z otwartą przyłbicą. Nie kryje się za maską i fałszywą tożsamością. Każdy go zna. I zna jego ciężarną żonę, która już wkrótce urodzi.

Pierwszy rok działalności Batmana to także ciągła nauka i dostosowywanie strategii do przeciwnika. Miller zadbał w scenariuszu, aby Mrocznemu Rycerzowi nie było łatwo, stawiając na ludzki aspekt postaci. Batman popełnia masę błędów. Kilkukrotnie zostaje ranny. Często z myśliwego, staje się zwierzyną. Jest zwyczajnie autentyczny. Gadżety stanowią jedynie pomoc, nie zawsze skuteczną, zamiast cudownego rozwiązania na wszystkie problemy.

Frank Miller, który często sam rysuje swoje komiksy, tym razem zdecydował się na pomoc Davida Mazzucchelli’ego. Dzięki temu mógł skupić się jedynie na scenariuszu. Nie należy tego oczywiście traktować w roli zastępstwa czy kompromisu. Mazzucchelli, mimo że w chwili publikacji komiksu miał 27 lat, był już głośnym nazwiskiem w branży komiksowej. Także w „Roku pierwszym” wywiązał się ze swojej pracy wzorowo, dokładnie podążając za wizją Millera. Gotham jest brudne, mroczne i niebezpieczne. Skąpane w refleksach odbitych neonów barów ze striptizem i domów publicznych daje sugestywny obraz środowiska, w którym od teraz będzie się poruszał Batman. Środowiska zupełnie nowego i odmiennego po salach bankietowych prominentów miasta.

„Rok pierwszy” jest jednym z tych komiksów, do których jak ulał pasuje wyświechtane określenie „musisz mieć na swojej półce”. Absolutny klasyk, który nic nie stracił na swojej sile. Po 11 latach od pierwszego polskiego wydania znów czytelnicy mają możliwość sięgnięcia po tę wyjątkową opowieść. Po zalewie nowych komiksów z Mrocznym Rycerzem w roli głównej warto zobaczyć, jak to się kiedyś robiło. Obawiam się, że nowe produkcje mogą tego porównania nie wytrzymać.

Opublikowano:



Batman. Rok pierwszy

Batman. Rok pierwszy

Scenariusz: Frank Miller
Rysunki: David Mazzucchelli
Kolor: Richmond Lewis
Wydanie: II
Data wydania: Grudzień 2015
Seria: Batman, DC Deluxe
Tytuł oryginału: Batman: Year One
Tłumaczenie: Jarosław Grzędowicz
Druk: kolor
Oprawa: twarda, obwoluta
Format: 180x275 mm
Stron: 144
Cena: 69,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
9.00
Średnia z 2 głosów
TWOJA OCENA
10 /10
Zagłosuj!

Galerie

Trudne początki Trudne początki Trudne początki

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-