Nowe Teksty

Furia, król Artur [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Zjawiskowa She-Hulk #02, John Byrne [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Wonka, film [recenzja]
Jak film ocenił Zimiński?

Zapowiedzi

Nowe Plansze

Nowe Imprezy

Forum Alei Komiksu

Recenzja

Barbarzyńcy #1: Klątwa

Ayla recenzuje Barbarzyńcy #1: Klątwa
Do komiksów polskich autorów podchodzę z dużą ostrożnością. Najczęściej są to bardzo dziwne twory, produkcje całkowicie niezależne skierowane do dość wąskiego grona odbiorców. Od kilku lat mamy w Polsce odrodzenie rynku opowieści obrazkowych, co niestety nie idzie w parze z odrodzeniem się polskiej szkoły komiksu. Nie mamy praktycznie żadnych nowych artystów reprezentujących stałą i pewną kreskę, dostarczających pewnej rozrywki swoim fanom, rozrywki na wysokim poziomie. Oczywiście nie chcę tu obrażać tych naszych młodych twórców, którzy do takiego stanu konsekwentnie dążą, choć takie wypadki są zupełnie wyjątkowe.

W związku z tym co wcześniej napisałem, biorąc do ręki komiks mający zagrozić krajowemu (i nie tylko) królowi fantasy miałem mieszane uczucia. Niestety tak się składa , że cokolwiek ktoś narysuje w klimacie baśniowej fantastyki, to od razu jest to porównywane do twórczości Grzegorza Rosińskiego. Na szczęście tym razem wszystko dobrze się skończyło. Thorgal przeżył , a Barbarzyńcy także wyszli obronną ręką.

Na początku kilka słów o fabule. W Barbarzyńcach mamy całkowicie klasyczną fantasy. Są tu dwie dominujące rasy ludzi i elfów, które za sobą nie przepadają. Kiedyś ludzie podbili elfów, teraz elfy chcą się zemścić. Oczywiście mamy tutaj także i inne klasyczne postaci takie jak trolle czy smoki a nawet wampiry. W tak oczywistej i mocno ogranej scenerii spotykamy bardzo ciekawych bohaterów. Tworzą oni dość nietypową rodzinkę: dziadek w czapce pilotce i goglach pasujący bardziej do steampunku, jego wnuki Kacper i Baltazar tytułowi Barbarzyńcy i wnuczka , która zbratała się z elfami – Milena. Kompletu rodziny dopełniają smok i wampir, a ta cała kompania walczy z elfami. I to jest największy atut tego komiksu, bohaterowie. Śmieszni, ale nie groteskowi budzący od razu sympatię czytelnika. Przygody jakie przeżywają nie są zbyt oryginalne , ale potrafią zaskoczyć i wystarczająco zaintrygować, żeby sięgnąć po kolejny tom. Zastanawia mnie nawet, czy autorom wystarczy pomysłów, aby te ciekawe postacie przedstawione w pierwszym tomie nie ugrzęzły w standardowych historyjkach jakich mamy pełno na półkach z fantastyką. Na razie jest całkiem nieźle.

Oprawa plastyczna komiksu jest więcej niż poprawna. Mnie przede wszystkim rzuciła się w oczy bardzo dopracowana okładka. Przykuwający uwagę motyw jeźdźców smoka i intrygujące liternictwo, którym wypisany jest tytuł. W środku tomiku rysunki są też bardzo porządne. Widać dużą staranność przy tworzeniu plansz, nie są one narysowane w 5 minut. Niestety duże wątpliwości budzi liternictwo użyte w tym komiksie. Wygląda na nakładane komputerowo. Zwłaszcza czcionki użyte do przedstawienia onomatopej wyglądają tragicznie. Zupełnie nie jak w komiksie fantasy, ale na szczęście to chyba jedyna usterka w warstwie plastycznej tego dzieła.
Ciekawy jest skład autorski. Dość nietypowo jak na nasze warunki są to trzy osoby: rysuje Janusz Ordon, za scenariusz i kolory odpowiedzialny jest Rafał Urbański. Trzecią osobą jest Norbert Rybarczyk, który w tym tomie odpowiada za storyboardy, co jak rozumiem ma oznaczać, że rysuje tła rysunków. Jest on także jedyną debiutująca na rynku komiksowym osobą; Janusz Ordon rysował wcześniej okładki do adaptacji Quo Vadis , a Rafał Urbański został laureatem Grand Prix XIV Międzynarodowego Festiwalu Komiksu za historię "Moja Ziemia Obiecana" razem z Jerzym Ozgą. Wydaje mi się , że wszyscy trzej panowie maja szanse na odniesienie sukcesu, zrobili dobry komiks i trafili do dobrego wydawcy. Miejmy nadzieję, że trafią także na dobrych czytelników. Myślę, że jeśli uda im się pociągnąć sensownie tą opowieść w drugim tomie , to nie będą mieli z tym większych problemów.

Opublikowano:



Barbarzyńcy #1: Klątwa

Barbarzyńcy #1: Klątwa

Scenariusz: Rafał Urbański
Rysunki: Norbert Rybarczyk, Janusz Ordon
Kolor: Rafał Urbański
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2004
Seria: Barbarzyńcy
Druk: kolor, kreda
Oprawa: kartonowa
Format: 21 x 29 cm
Stron: 48
Cena: 18,90 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Barbarzyńcy #1: Klątwa Barbarzyńcy #1: Klątwa Barbarzyńcy #1: Klątwa

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-