Matt pisze:Lol tak na pewno 16 latka na to stać. wiesz ile trzeba pieniędzy i wkładu pracy żeby wydawać coś z zagranicy? Myślisz, że licealista może od tak sobie zadzwonić i wydawać tytuły z vertigo? Coś ci padło na mózg.
heh, a niby JAKIE wymagania trzeba spełniać, co? Popatrz sobie w bazie danych firm, co to za wydawnictwo to całe Manzoku. Jednoosobowa działalność, heh. Wielka mi rzecz zdobyć licencję. Idziesz do byle pierwszego agenta, który tym się zajmuje w Polsce, ewentualnie piszesz maila bezpośrednio do odpowiedniego działu wydawnictwa. Wpłacasz pierwszą zaliczkę za licencję i już jesteś wiarygodny. Potem umowa i leci. A myślałeś, że co, trzeba osobiście juesej lecieć i prosić ich na kolanach?
)) Więc to raczej tobie na móżdżek coś padło. A z właścicielem praw rozliczasz się po pewnym czasie, więc kasa tak naprawdę potrzebna jest ci na zaliczki na poczet licencji, ewentualnie na tłumaczenie, skład i druk (chociaż tu też drukarnie zawsze czekają nawet 60 dni na płatność). Misiek liczył, że zachowa płynność, wydając fajne tytuły i licząc, że będą się szybko sprzedawać. Ale to nie w tym kraju, niestety. Wystarczyła jedna zadyszka i po wydawnictwie.
Druga sprawa - czytaj ze zrozumieniem. Napisałem o firmie rodzinnej, gdzie pewnie starzy wyłożyli kaskę na fanaberie leszcze, który - niestety - przejechał sięz tematem i po zawodach.