Nowe Teksty

Furia, król Artur [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Zjawiskowa She-Hulk #02, John Byrne [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Wonka, film [recenzja]
Jak film ocenił Zimiński?

Zapowiedzi

Nowe Plansze

Nowe Imprezy

Forum Alei Komiksu

Komiks

Kasane #11

Kasane #11

Scenariusz: Daruma Matsuura
Rysunki: Daruma Matsuura
Wydanie: I
Data wydania: Sierpień 2023
Seria: Kasane
Tłumaczenie: Ewa Wachol
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka, obwoluta
Stron: 194
Cena: 24,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 9788382421866
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!
Kasane przy użyciu szminki zamieniającej twarze mogła skraść urodę swojej siostry Nogiku.

W końcu świat teatru stanął przed nią otworem i droga do upragnionego światła wydawała się prosta. Jednak przeszłość dziewczyny znowu ją dopada, bo gra w jednej sztuce ze swoją koleżanką z liceum, IUku Igarashi. Co więcej, obie aktorki muszą wcielić się w tę samą postać spadającej gwiazdy w przedstawieniu “Fragmenty gwiazd”.

Dokąd zaprowadzi Kasane ta tragedia? I z czym będzie musiała się zmierzyć na próbie generalnej?

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

wkp -

PRZESZŁOŚĆ NADAL NIE ŚPI



Na trzy tomy przed końcem serii, „Kasane”… No nie ulega zmianie. Niby coś tam w życiu bohaterki się zmienia, ale wszystko jest takie, jak dotychczas. Właściwie nie czuć, że finał już tuż-tuż, bo w sumie co to w świecie japońskiego komiksu są te czekające nas jeszcze te trzy części, ale nadal jest dobrze, nadal niezawodnie, ciekawie i z nastawieniem na emocje, mrok i dojrzalsze podejście w temacie zamiany ciał.



Kariera Kasane rozwija się, ugruntowuje, a wreszcie nabiera tempa. Wszystko wydaje się iść dobrze, teatr niemal pada do jej stóp, ale wtedy przeszłość znów powraca, tym razem w formie aktorki a zarazem znajomej z czasów licealnych i… No właśnie, co może z tego wyniknąć? I jakie jeszcze problemy będzie miała Kasane?



„Kasane” to opowieść o marzeniach, ale przede wszystkim o tragedii. O tym, jak życie się sypie i wali. Nie ma tu żadnej postaci, która byłaby szczęśliwa, a jeśli już ktoś wywalczy sobie realizację marzeń, to tak bardzo idąc po trupach i z tak wieloma problemami i ryzykiem się wiąże, że happy endu być tu nie może. I pewnie nie będzie, ale to przekonamy się za jakiś czas, na razie mamy tradycyjne rozwijanie i snucie tych wątków, które są z nami od początku i konsekwentne dążenie do zakończenia.



No i tak dąży to sobie spokojnie dość. Dzieje się dużo, na paru frontach, że tak to ujmę, ale jednak w dość ścisłych ramach i w niespiesznym tempie. Zresztą nic tu nie miało pędzić na złamanie karku, to dojrzalsza manga, gdzie koncentracja ma być na postaciach, ich psychice i przede wszystkim rządzach, które to wszystko napędzają. Dla głównej bohaterki jest to rządza sławy i piękna, dla jej siostry to pragnienie zemsty, ale mamy też bohaterów, których napędza zarówno swoista ciekawość, jak i fizyczne pożądanie. Pasja aktorstwa też tu jest mocno obecna. No a wszystko to razem wzięte składa się na kawał dobrej, mrocznej opowieści.



No i dużo z tych elementów buduje nie tylko fabuła, ale i ilustracje – niby proste, ale mroczniejsze, niestroniące od czerni i po prostu poważniejsze, niż w większości mang. Bo większość mang to jednak lekka rozrywka dla wszystkich, a młodych w szczególności. A tu jest mocniej, jest poważniej i dosadniej też jest, choć i nie brak liryzmu czy delikatności.



Efekt finalny? Dobra, warta poznania rzecz. Oczywiście dla tych, którzy chcą dojrzalszego i mnie typowego.