NEWS
- Spotkania, wystawy, imprezy
Wystawa komiksowa w Tarnowie: Honwedzi i Huzarzy na polskiej ziemi
W sobotę 11 października o godzinie 16:00 w Muzeum Okręgowym w Tarnowie (Rynek 20/21) odbędzie się premiera i pierwsze otwarcie wystawy komiksowej "Honwedzi i Huzarzy na polskiej ziemi. Polowe i inne historie 1914-1915". Wystawa będzie również miała swój katalog.
PREMIERA I PIERWSZE OTWARCIE WYSTAWY:
11 X 2014 r., g. 16.00, Muzeum Okręgowe w Tarnowie (Rynek 20/21)
WYSTAWA KOMIKSOWA przygotowana na podstawie zapisków i relacji Ferenca Molnára i Lajosa Szádeczkyego Kardossa – dwóch węgierskich korespondentów wojennych z 1914-1915 roku
Dla Ferenca Molnára, którego Polacy znają doskonale jako autora Chłopców z Placu Broni, oraz Lajosa Szádeczkyego Kardossa, autora kilku ważnych prac o polskiej historii, Galicja była pierwszym miejscem, gdzie w oderwaniu od nastroju wojennej euforii, panującego w owym czasie również na Węgrzech, mogli zetknąć się z fizycznym wymiarem walki i zobaczyć na własne oczy, co znaczy, gdy historia przetacza się przez czyjąś ojczyznę. Obaj kronikarze nie koncentrują się na wydarzeniach wojennych (w rzeczywistości nawet nie powąchali prochu), a raczej odwiedzają miejsca, w których rozegrały się już bitwy, i opowiadają przede wszystkim o codziennym życiu w czasie wojny, dając tym samym pełniejszy i wiarygodniejszy obraz tego czasu. Wybieramy się także na krótką wycieczkę na północny wschód od galicyjskiego frontu, by zwiedzić dwa ważne polskie miasta.
"Te krótkie opowieści o mądrości, odwadze, ofiarności i samodzielnym wojowaniu nie mogą zaginąć w tym światowym rozgardiaszu. To, jak węgierski huzar prowadzi swoją małą, prywatną wojnę przeciwko wielkiej, zmechanizowanej wojnie, to, jak jest przywiązany do pierwotnego, ludowego wyobrażenia o wojnie – każda anegdota, która o tym mówi, stanowi taki sam poetycki skarb jak ludowe podania.
Największym błędem ludzi jest to, że przyzwyczaili się do stanu wojny. To nieprawda. Kiedyś sobie uprzytomnią, że ta codzienność, ten pozorny spokój, z którym przeżywają i obserwują wojnę, to nic innego jak oszołomienie pierwszą chwilą, ową pierwszą, przerażającą chwilą, której jeszcze nie mamy za sobą."
[Ystad za Węgierski Instytut Kultury FB]
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-